Szukaj na tym blogu

wtorek, 20 maja 2014

Krystyny Nepomuckiej saga o niedoskonałości i doskonałości

     W nawiązaniu do jednego z facebookowych wpisów dotyczących lektury lekkiej, ale wnoszącej coś cennego w życie czytelnika, polecam 6-tomowy cykl obyczajowych powieści Krystyny Nepomuckiej  "Niedoskonałości i doskonałości". Autorka ma dziś 94 lata i nadal formę godną pozazdroszczenia, zachęcam do przeczytania jej bardzo ciekawego życiorysu.  
       Na cała sagę składają się następujące tomy: 
tom I:    Małżeństwo niedoskonałe
tom II:   Rozwód niedoskonały
tom III:  Samotność niedoskonała
tom IV:  Miłość niedoskonała
tom V:   Kochanek doskonały
tom VI:  Starość doskonała


     Saga ma charakter relacji pamiętnikarskiej. Wszystkie tomy łączy osoba głównej bohaterki oraz szereg malowniczych postaci towarzyszących różnym etapom jej życia - od wczesnej młodości po wiek dojrzały. Akcja pierwszego tomu toczy się przed wojną, ostatniego - w latach 70-tych XX wieku, mamy więc tu kawał polskiej historii najnowszej ukazanej z punktu widzenia codzienności zwykłego szarego człowieka. Jest przedwojenna nierówność społeczna rodem z "Trędowatej", okupacyjne próby przetrwania dalekie od patetycznego patriotyzmu lektur szkolnych, powojenne kariery polityczne pod hasłem "Nie matura, a chęć szczera zrobi z ciebie oficera", studiowanie, praca, zagraniczne wojaże itp. Bardziej lub mniej desperackim próbom ułożenia sobie życia przez bohaterkę towarzyszą wydarzenia liczne, zaskakujące, czasem irytujące, ale i nieodparcie komiczne. Z upływem lat również marzenia, potrzeby i priorytety ulegają ewolucji, a zakończenie sagi nieomal wprawia w osłupienie, choć to przecież tylko samo życie. 
       Podczas lektury co chwila wybuchałam śmiechem, ale momentami miałam szczerą ochotę kogoś udusić, otruć albo zastrzelić, a w ogóle to dziękowałam losowi, że to nie ja jestem bohaterką tej niesamowitej tragifarsy.   
      Język powieści znakomity: bogaty, barwny i soczysty. Mnóstwo świetnych satyrycznych obserwacji, a postacie tak doskonale scharakteryzowane, że z pewnością na zawsze pozostaną w pamięci czytelnika, zwłaszcza Ojciec, Busio i Wykolejeniec,  o angielskim kochanku nawet nie wspomnę :-) 
      Te książki to nie prymitywne w treści i formie harlequiny służące zabiciu czasu w podróży,  ale naprawdę wartościowa lektura, od której w dodatku trudno się oderwać, więc polecam je z całą odpowiedzialnością.

      "Kiedy już pokochasz choć jedną książkę Krystyny Nepomuckiej, sięgniesz po każdą następną, bo już masz pewność, że po prostu się je czyta." (Maria Ulatowska)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz