(na melodię: Niech żyje bal)
Życie, kochani, trwa tyle co taniec, czterdzieści lat kręci
się walc,
Czasem ze szczęścia do góry skakanie, a czasem choć głową w
mur wal.
Gdy partner dobry, z parkietu żal schodzić, gdy gorszy, to
trzeba go pchać,
Grunt, by się nie dać za nos życiu wodzić, garściami je
brać!
Refren: Niech płynie w dal pieśń, co sławi tę Alę nad Ale,
Dziś jest twój bal, więc do pełna nam nalej i szalej!
Nadszedł czas byś naszą dolę zaczęła już dzielić,
Masz zaszczyt dziś zająć miejsce wśród starych pierdzieli.
Kilka etatów w tym tańcu obskoczysz, kobieta niejedną ma
twarz,
Choć wicher często zawieje ci w oczy, na posterunku swym
trwasz.
Parasol trzymasz nad swoja gromadką, pod ręka zaś masz
ciepły szal,
Bywasz na przemian to żoną, to matką, lecz dziś masz swój
bal.
Refren: Niech płynie w dal pieśń, co sławi tę Alę nad Ale...
Młodość odeszła, dojrzałość nadchodzi, za rokiem przemija
znów rok,
Lecz to naprawdę nikomu nie szkodzi, najwyżej uczeszesz się
w kok.
Rzucisz palenie i szorty dasz Oli, i zamiast bigosu zjesz
tran,
Będziesz się cieszyć, że nic cię nie boli, poza tym bez
zmian...
Refren: Niech płynie w dal pieśń, co sławi tę Alę nad Ale...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz